Termin umowy przyrzeczonej

Termin umowy przyrzeczonej bardzo często nie idzie w parze z uzyskaniem kredytu. Co wtedy, gdy ustaliliśmy termin umowy przyrzeczonej ale ze względu na długie oczekiwanie na uzyskanie kredytu procedura się przedłuża? Bardzo często występują takie sytuacje, ja również znam je z własnego oświadczenia.

Przesunięcie terminu umowy przyrzeczonej

Pewnego razu kupowałem dom jednorodzinny. Umowę przedwstępną podpisaliśmy pod koniec sierpnia, we wrześniu złożyliśmy wnioski kredytowe do trzech banków. Pierwsza odpowiedź była po dwóch tygodniach, a ta na którą najbardziej liczyliśmy, dotarła do nas dopiero w styczniu! Zawarcie umowy przyrzeczonej odbyło się dopiero w styczniu, zatem niemal po pół roku od podpisania umowy przedwstępnej. Nie przewidziałem, że cała procedura zajmie aż cztery miesiące.

Gdy kupujesz nieruchomość nalegaj aby umowa przyrzeczona mogła być przesunięta nawet do 6 miesięcy od momentu podpisania transakcji.

Oczywistością jest fakt, że będziesz chciał ją jak najszybciej sfinalizować. Jednak istnieją pewne czynniki niezależne od Ciebie, takie jak decyzje analityków i zarządów banku, którym nigdy się nie spieszy, którzy zawsze mają czas. Lepiej od razu ustalić okres 6 miesięcy na podpisanie umowy przyrzeczonej, a sfinalizować ją po dwóch, niż ustalić okres miesięczny, a potem go przedłużać. Może się bowiem okazać, że dzięki temu jesteś na mniej korzystnej pozycji negocjacyjnej.

Co możemy zrobić gdy w umowie jest wpisany okres 2 miesięczny, który się przybliża wielkimi krokami? Z taką sytuacją spotkałem się ostatnio. Ze względu na utrzymanie dobrych relacji z osobą sprzedającą, udało się go przedłużyć o kolejne 2 miesiące, a potem sfinalizować transakcję bez dodatkowych kosztów.

Aby uniknąć podobnych problemów należy umieścić odpowiedni wpis w umowie przedwstępnej.