Pytanie następne, to jaka jest wysokość od podłogi do sufitu? Mieszkania, w których odległość od sufitu do podłogi jest mniejsza niż 2,60 m oraz większa niż 3,20 m, są to mieszkania niestandardowe, przez co może się okazać, że trudniej będzie nam dane mieszkanie wynająć lub sprzedać. Mniejsza odległość sufitu od podłogi sprawia, że czujemy się przytłoczeni w takim mieszkaniu, że nie ma czym oddychać, mniej tego powietrza mamy do dyspozycji. Natomiast, jeżeli sufit jest wyżej położony, a zdarza się to w kamienicach, a także starszym budownictwie, to wtedy siłą rzeczy musimy ogrzać większą kubaturę takiego pomieszczenia. Rozwiązaniem jest oczywiście obniżenie sufitu, czyli zmniejszenie powierzchni grzewczej. Gorzej, jeżeli mieszkanie jest za niskie, wtedy już nic nie można zrobić.
W przypadku tzw. wysokiego sufitu należy zwrócić uwagę na okna. Jeżeli sięgają one wysoko, może się okazać, że można opuścić sufit niewiele, np. tylko 20 cm.
Obniżenie sufitu w mieszkaniu rzeczywiście potrafi uratować sytuację ( i kieszeń), ale lepiej od razu szukać mieszkania o standardowej wysokości.
Mi w kamienicy nie przeszkadzają wysokie sufity. Nie dość, że ściany same w sobie są grube to jeszcze dodatkowo tłumi dźwięki sąsiadów z góry.
Lepiej za wysoki sufit niż za niski. Tu się zgodzę.
Unikajcie niskich mieszkań. Mieszkania po babci nie mogłem sprzedać przez 2 lata.
Niskie sufity w mieszkaniach dają popalić zwłaszcza latem.