Mity o flipowaniu – co naprawdę blokuje Twój start w inwestowaniu w nieruchomości?

Flipowanie, czyli kupno mieszkania, jego remont i sprzedaż z zyskiem, to w 2025 roku cały czas jedna z najpopularniejszych strategii budowania wolności finansowej. Nic dziwnego – dobrze wykonany flip może przynieść nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych zysku w kilka miesięcy. Mimo to wiele osób wciąż nie podejmuje działania. Dlaczego?

Powód jest prosty: wokół flipowania narosło mnóstwo mitów, które skutecznie blokują osoby początkujące. Brak kapitału, brak wiedzy, brak doświadczenia – to tylko niektóre z nich. Dla tych co mnie nie kojarzą – ja nazywam się Wojciech Orzechowski i w tym artykule rozprawię się z najczęstszymi przekonaniami, które mogą powstrzymywać Cię przed rozpoczęciem inwestycji. Bo zanim zaczniesz działać, często najpierw trzeba… zmienić sposób myślenia.

Mit 1: „Musisz mieć miliony na koncie, żeby zacząć flipować”

To jeden z najbardziej szkodliwych mitów o flipowaniu. Wiele osób uważa, że żeby wejść na rynek nieruchomości, trzeba mieć ogromny kapitał – najlepiej od razu kilkaset tysięcy złotych. A prawda jest taka, że samodzielny kapitał wcale nie jest konieczny.

Dziś istnieje wiele możliwości finansowania flipów, nawet jeśli nie masz dużych oszczędności. Możesz skorzystać z:

  • kredytu hipotecznego,

  • pożyczki od inwestora prywatnego,

  • modelu flipowania 50/50, gdzie wkładasz swoją pracę i wiedzę, a partner finansowy – kapitał, a na koniec dzielicie się zyskiem po połowie.

Ważniejsza od pieniędzy jest strategia. Jeśli masz plan, wiedzę i umiesz przekonać inwestora, to środki się znajdą. Naprawdę.

Mit 2: „Tylko eksperci mogą zarabiać na nieruchomościach”

To przekonanie również często zatrzymuje początkujących. Ludzie myślą: „Ja się na tym nie znam”, „Nie mam doświadczenia”, „Nie mam pojęcia, jak ogarnąć remont”. I to wszystko jest OK – bo nikt nie rodzi się ekspertem.

Prawda jest taka, że każdy kiedyś zaczynał od zera. Wiedza jest dziś dostępna jak nigdy wcześniej. Masz do dyspozycji:

  • kursy online,

  • książki,

  • webinary,

  • podcasty,

  • społeczności inwestorów, jak ta wokół WIWN®.

Jeśli tylko chcesz się uczyć, zdobywać doświadczenie i działać krok po kroku – masz szansę odnieść sukces, nawet jeśli dziś nie wiesz jeszcze nic o nieruchomościach.

Mit 3: „Flipowanie to gra losowa, a nie biznes”

Nic bardziej mylnego. Ten mit bierze się z opowieści o nieudanych inwestycjach – ktoś kupił mieszkanie, zrobił remont, a potem nie mógł sprzedać. Ale dlaczego? Bo zabrakło analizy i planowania.

Flipowanie to biznes jak każdy inny – wymaga strategii, kalkulacji i zarządzania ryzykiem. Przed zakupem analizujesz rynek, wyliczasz wszystkie koszty (zakupu, remontu, kredytu, notariusza, podatków) i ustalasz realny zysk. Dopiero wtedy podejmujesz decyzję.

Oczywiście, niespodzianki się zdarzają – ekipa remontowa się opóźni, rynek trochę zwolni, pojawi się ukryta wada. Ale właśnie dlatego kluczowe jest odpowiednie przygotowanie, które minimalizuje ryzyko. To nie hazard – to przemyślana strategia.

Mit 4: „Wszystkie dobre okazje trafiają do dużych graczy”

Wielu początkujących sądzi, że „perełki” inwestycyjne trafiają wyłącznie do osób, które mają znajomości, doświadczenie i kapitał. Ale to po prostu… nieprawda.

Okazje pojawiają się codziennie. Trzeba tylko wiedzieć, gdzie i jak ich szukać. Czasem są to mieszkania z kiepskimi zdjęciami, nieatrakcyjnym opisem, lokalami z problemami formalnymi, które można rozwiązać. Często są to oferty „spod lady” – od znajomych, pośredników, notariuszy czy… innych inwestorów.

Jeśli wiesz, czego szukasz, i potrafisz działać szybko – również Ty możesz takie okazje zdobywać. Nawet jeśli dopiero zaczynasz.

Co tak naprawdę Cię blokuje?

Czasem to nie pieniądze. Nie brak wiedzy. Nawet nie rynek. Często to Twoje przekonania są największym ograniczeniem. Mity, które od lat funkcjonują w Twojej głowie, mogą być większą przeszkodą niż jakiekolwiek realne bariery.

Zadaj sobie pytanie: co mnie powstrzymuje przed pierwszą inwestycją?

Czy to strach przed porażką? Brak wiary w siebie? Obawa przed reakcją otoczenia?

Zidentyfikuj tę blokadę. I krok po kroku zacznij ją rozbrajać – tak jak dziś rozbroiliśmy mity o flipowaniu.

Podsumowanie

Flipowanie to nie magia. To biznes dostępny dla każdego, kto jest gotowy się uczyć, analizować i działać. Nie potrzebujesz milionów, nie musisz być ekspertem, nie musisz znać całego rynku. Musisz zacząć. I każdego dnia stawać się lepszym.

Masz własne przekonania, które powstrzymują Cię przed inwestowaniem? Napisz do mnie – pogadajmy. Może wspólnie je obalimy?

Wojciech Orzechowski