Remont – największe wyzwanie początkującego inwestora

Dla wielu początkujących inwestorów słowo remont brzmi jak… wyrok. I nie bez powodu. To właśnie na etapie prac remontowych pojawia się najwięcej problemów, strat i stresu. Niechlujna robota, niekończące się opóźnienia, podnoszone koszty i ekipy, które „zaraz wrócą” – a nie wracają nigdy.

Jeśli chcesz, by Twój flip nie zamienił się w koszmar, musisz potraktować remont jak projekt, którym zarządzasz. Z odpowiednim planem, kontrolą i zasadami. Poniżej znajdziesz 5 kluczowych reguł, które warto wprowadzić w życie od razu – zanim jeszcze rozpoczniesz prace remontowe.

1. Zawsze sprawdzaj referencje

Zatrudnianie ekipy „z polecenia znajomego” może skończyć się dobrze… ale równie często kończy się źle. Zamiast ryzykować, sprawdź kilka rzeczy:

  • zadzwoń do poprzednich klientów wykonawcy,

  • zobacz ich realizacje na żywo (nie tylko zdjęcia!),

  • sprawdź opinie w internecie.

Pamiętaj – dobrze wykonany remont zostawia po sobie ślad. Tak samo jak ten spartaczony.

2. Dokładny kosztorys to podstawa

Nigdy nie zgadzaj się na ogólnikowe wyceny typu „całość za 50 tysięcy”. To najprostsza droga do ukrytych kosztów i konfliktów.

Wymagaj szczegółowej wyceny:

  • rozbitej na etapy prac,

  • z podanymi materiałami (czy są po stronie wykonawcy, czy Twojej),

  • z uwzględnieniem robocizny i potencjalnych dodatkowych kosztów.

Im bardziej precyzyjny kosztorys, tym mniejsze pole do nieporozumień.

3. Podpisz umowę – zawsze!

Tak, nawet jeśli ekipa to „kumpel kuzyna”, z którym „już robiliście łazienkę babci”. Zasady są proste:

  • zakres prac – dokładny i rozpisany co do detalu,

  • harmonogram z terminami – nie „zaczniemy w maju”, tylko: start 5.05, koniec 12.06,

  • płatności etapowe – jasno określone kwoty po każdym zakończonym etapie,

  • kary za opóźnienia – najlepiej procentowe, np. 0,5% za każdy dzień zwłoki.

Brak umowy to brak podstaw do egzekwowania czegokolwiek.

4. Płać etapami, a nie z góry

To zasada, którą złamało wielu początkujących… i szybko tego pożałowało. Nie przelewaj całej kwoty „na start”, nawet jeśli „panowie muszą kupić materiały”.

Najlepszy model to płatność po zakończeniu każdego etapu (np. demontaż, instalacje, tynki, łazienka, wykończenie).

To motywuje ekipę i chroni Twoje pieniądze. Jeśli coś pójdzie nie tak – stracisz mniej.

5. Kontroluj jakość – systematycznie i dokładnie

Nie zostawiaj ekipy samopas. Przygotuj sobie checklistę zadań i po każdym etapie sprawdzaj, czy wszystko zostało wykonane zgodnie z ustaleniami.

Zwracaj uwagę na:

  • jakość materiałów,

  • dokładność wykończeń (narożniki, fugi, silikon),

  • zgodność z projektem i planem.

Lepiej reagować od razu, niż poprawiać po fakcie. Pamiętaj: remont ma być Twoją inwestycją, a nie loterią.

Podsumowanie – remont to nie chaos, tylko projekt

Dobrze zaplanowany remont może być satysfakcjonującym etapem całego procesu flipowania. Widzisz postępy, tworzysz coś od zera, wnosisz wartość do nieruchomości. Ale tylko wtedy, gdy masz kontrolę nad procesem.

Zastosuj te 5 zasad:

  1. Sprawdzaj referencje,

  2. Domagaj się szczegółowego kosztorysu,

  3. Zawsze podpisuj umowę,

  4. Płać etapami,

  5. Kontroluj jakość.

Dzięki nim oszczędzisz sobie stresu, pieniędzy i czasu. A każdy kolejny remont będzie dla Ciebie nie problemem, lecz… przyjemnością.

Do usłyszenia wkrótce!

Wojciech Orzechowski