Kilka słów na temat krążących w sieci artykułów na temat FRANKA. Przykład jednego z nich kryje się pod tym linkiem, do którego także odnosi się tytuł niniejszego postu.
„Kredyty we frankach ma 700 tys. Polaków. Ale wielu z nich – przez wysoki kurs szwajcarskiej waluty – coraz gorzej radzi sobie z ich spłatą” …
Pragnę zauważyć, że wysoki kurs FRANKA jest już za nami. Nie wiem czy pamiętacie przed dwoma laty wartość Złotówki do Franka na poziomie ok 4 zł? To był wysoki kurs. Dzisiejszy kurs kształtuje się na poziomie ok 3,50 zł … Potencjalny inwestor decydując się na kredyt w walucie obcej przy nieruchomościach w długim okresie czasu nie powinien się zbytnio obawiać kłopotów. Jedyny minus całej zabawy, to wyższa rata, która pewnie i tak nie jest wiele wyższa niż wielkość raty proponowanej w złotówkach przed kilku laty. Przykład: w 2010 roku decydując się na inwestycję wartą ok 770 tys zł w nieruchomość, oferowano mi ratę w Euro na poziomie 3600 zł, oraz 5100 zł w walucie krajowej. Spora różnica. Dzisiaj rata ta wynosi ok 3900 zł. Pomimo, że wartość Euro wzrosła – rata ta jest na całkiem przyzwoitym poziomie. Podejrzewam, że w przypadku Franka było podobnie. Inwestorzy decydowali się na ratę w obcej walucie ze względu na niekorzystną wysokość raty w PLN. Co prawda wartość raty w złotówkach byłaby pewnie niższa dzisiaj ze względu na niską stopę procentową – ale proszę zauważ, że to też jest tylko czasowa promocja.
Jeśli dzisiaj inwestorowi brakuje pieniędzy na spłatę raty … nie jest to zapewne spowodowane kursem Franka. A raczej problemami w gospodarce i skutkami kryzysu, który przewinął się przez Europę.
Zgodzę się, że problemy mogą mieć inwestorzy, którzy wzięli krótkoterminowy, inwestycyjny kredyt we franku. Tyle, że problemy dzisiejsze ich nie wynikają bezpośrednio z kursu franka. To nie jest główny powód problemu. Problemem jest brak doświadczenia niektórych inwestorów, który tego dokonał: biorąc kredyt krótkoterminowy w walucie, dodatkowo zaciągając go w najmniej korzystnym okresie – gdy Frank był nisko wyceniany w stosunku do złotówki.
„Gdyby jednak nastąpiło zaostrzenie konfliktu na Wschodzie i pogłębienie się kryzysu w strefie euro, wtedy złotówka straci na wartości i raty tych kredytów wzrosną.”
Nie jest przesądzone, że konflikt na wschodzie sprawi, iż złotówka straci na wartości w stosunku do innych walut. Na to ma wpływ wiele czynników. Przyjmijmy taki scenariusz: Rosja uderza na Ukrainę. USA oraz UE zaostrza sankcje wobec Rosji. Rosja realizuje swoje groźby i wyzbywa się swoich rezerw walutowych, które ma w Dolarze. Co może być efektem tego? Spadek kursu Dolara. A w tej sytuacji inwestorzy mogą dostać swoje nieruchomości w prezencie. Pytanie co z rezerwami zrobiłaby Rosja? Raczej nie poszłaby w kierunku Euro, a raczej w kierunku Jena. A czy wtedy Frank czy Euro wzmocnią się? Jeśli nawet, to nie na długo….
A jaka jest Twoja opinia?
Wojciech Orzechowski
Wszyscy się przejmują tym Frankiem, a tak naprawdę na problemy złożyły się zupełnie inne sprawy.
@arkusz_arkadiusz,
Ja również. Ciągle pod znakiem zapytania.
I znów polityka uderza w inwestorów.
jak zawsze z resztą. Nic nowego.
Cały czas zastanawiam się co wyjdzie w najbliższych latach z kursem Euro.