Po przeczytaniu tego artykułu nie będzie się już stresował. Myślisz że inwestorzy nie stresują się? A może myślisz, że takie osoby jak ja nie mają swoich problemów i codziennych przeżyć?
Oczywiście że mają. A może Ty masz tak czasami, że nie śpisz po nocach albo budzisz się wręcz zalany potem? Więc teraz nasuwa się pytanie jak sobie z tym radzić i jakie są podstawowe kroki które powinny ci pomóc.
Jak to u mnie wyglądało?
Załóżmy, że budzisz się rano i już myślisz o swoich problemach. Mogą być one rodzinne, zawodowe, związane z inwestowaniem, czy po prostu komplikacje, które są gdzieś zagnieżdżone i twój umysł wokół nich szaleje. Ja jako inwestor i przedsiębiorca, ale też jako ojciec i mąż spotykałem się z różnymi problemami, które faktycznie sprawiały, że przejmowałem się i nie mogłem się skupić na pracy – łapałem deprechę, nic mi się nie chciało, byłem wręcz załamany – i w takich sytuacjach też musiałem sobie poradzić.
W jaki sposób sobie z tym radzić?
Jeżeli w ciągu dnia łapie cię coś przygnębiającego i przykładowo jesteś w domu, nie masz na nic siły to najlepsze co możesz zrobić to wyjść, poćwiczyć, pobiegać, spotkać się ze znajomymi i porozmawiać. Równie ważnym aspektem jest to, że każdy przedsiębiorca powinien mieć dobrego księgowego, mecenasa i psychologa. Ten ostatni, to ten który cię wspiera. Rozmawiaj z nim, przedstawiaj swoje problemy. Taki specjalista ma szereg różnego rodzaju rozwiązań na przytłaczające sytuacje, które sprawiają, że albo coś cię rozrywa od środka, albo przepona jest tak mocno zaciśnięta, że aż boli. Zatem pamiętaj, aby mieć pod telefonem dobrego psychologa.
A co, jeżeli nie mam psychologa albo czekam na wizytę?
W takiej sytuacji, najlepsze co możesz zrobić to sport – idź na siłownie bądź spacer. Jeżeli nie lubisz aktywności to spotkaj się ze znajomymi i przyjaciółmi. Nie unikaj tego! Najgorszym jest zamknąć się w czterech ścianach i wyć z bólu albo rozpaczy. Kiedyś usłyszałem, że tak właściwie są dwa rodzaje problemów: rozwiązywalne i nierozwiązywalne. Jeżeli masz problem nierozwiązywalny to nie masz się co stresować, bo i tak go nie rozwiążesz, zatem po co się stresować? W takiej sytuacji trzeba się z tym pogodzić i to przepracować. Ale jeżeli jest rozwiązywalny to szukaj osób, które mogą ci pomóc.
Jest taka technika…
Poznałem technikę, które polega na tym, że zwalniamy tempo naszej wypowiedzi. O czym myślisz między słowami jeżeli wolno mówisz? O niczym. Specjaliści od medytacji używając takich technik sprawiają, że wyłączają całkowicie umysł. Można powiedzieć, że to są lata treningów spędzone na tym, aby panować równo nad duszą, ciałem i umysłem, ale przecież ty też musisz nad tym pracować.
Jeżeli jest coś co cię przygnębia, albo coś o czym chciałbyś może ze mną porozmawiać w sprawach inwestycyjnych i znaleźć rozwiązania to odezwij się do mnie.
Przeczytaj również: 7 cech i umiejętności, które charakteryzują najlepszych fliperów.
Zapraszam do dyskusji 🙂
Na mnie najlepiej działają spotkania ze znajomymi. Spędzona chwila wśród bliskich najlepiej wyłącza głowę. Sport sprawia, że mimo wszystko wciąż gdzieś z tyłu głowy mam problemy i nie daje mi to spokoju. Pozdrawiam 🙂
Posiadanie dobrego psychologa to podstawa, bez niego to ciężko jakkolwiek zaczynać