Zarabianie na nieruchomościach niektórym wydaje się niezwykle łatwe – ot, wystarczy kupić i wynająć, innym natomiast bardzo trudne – podatki, znalezienie najemcy itp.

Faktycznie wynajem mieszkania wymaga poświęcenia czasu. Prawdą jest, że trzeba zainwestować nie tylko czas, lecz także pieniądze. Obecnie w wielu przypadkach warto inwestować nie w wynajem długoterminowy, ale turystyczny. Wiele firm specjalnie kupuje kamienice, np. na modnej Pradze-Południe w Warszawie, rewitalizuje je, a następnie wynajmuje mieszkania z dużym zyskiem turystom i biznesmenom. Co warto wiedzieć o takim sposobie zarobku i jaka jest jego opłacalność?

Dla turystów i biznesmenów

Wynajem turystyczny, zwany też biznesowym lub krótkoterminowym, polega na udostępnieniu własnego mieszkania czy pokoju za opłatą w sposób podobny do systemu hotelowego. Rozliczanie następuje za dobę. Cena jest ustalana przez właściciela. Wynająć może praktycznie każdy, kto zastosuje się do regulaminu. Najemca zazwyczaj ma do dyspozycji kuchnię, łazienkę, balkon itp. Często jedno mieszkanie może wynająć nawet kilka osób, co znacznie obniża koszty. Otrzymują one klucz do lokalu, w którym mogą poczuć się bardziej swobodnie. Zaletą takiego rozwiązania dla najemców jest niewątpliwie to, że mają możliwość samodzielnego gotowania. Nie bez znaczenia jest kameralność przedsięwzięcia i oczywiście cena, często znacznie niższa niż w hotelach.

Zalety dla właściciela

A jakie korzyści wynajem krótkoterminowy przynosi właścicielowi mieszkania? Przede wszystkim zarobek. Najbardziej widoczny jest on w przypadku dużych turystycznych miast blisko centrum, jak Kraków, Gdańsk, Warszawa, Wrocław. Tu ruch odbywa się cały rok. Sezonowo zarobić można na wynajmie lokali nad morzem czy w górach. Jednak warto obliczyć opłacalność inwestycji. W jednym przypadku w sezonie właściciel zarobi bardzo dużo, w innym wysoki czynsz płacony cały rok może znacznie zmniejszyć te zyski.

Zalety dotyczą głównie zarobków, ponieważ są one znacznie wyższe niż z wynajmu długoterminowego. Jednocześnie właściciela czekają dodatkowe opłaty, np. za pranie pościeli, wyposażenie takiego mieszkania. Poświęca na to też więcej czasu lub zatrudnia kogoś do pilnowania, wydawania kluczy itp. W jego gestii są wszelkie naprawy – od wymiany żarówek aż po odmalowywanie ścian. Dlatego cena wynajmu za dobę jest znacznie wyższa. W dużych miastach proceder ten jest bardzo opłacalny, bo oprócz turystów lokali takich szukają również biznesmeni. Nadmorskie i górskie niewielkie miasteczka to już pewne ryzyko, dlatego właśnie w tych przypadkach trzeba dokonać rewizji.

Porządny zarobek

A ile można zarobić? Szacunkowo jest to od 4% do 14% wartości mieszkania w ciągu roku. Czyli przyjmując 300 000 zł za średnią cenę mieszkania: będzie to ok. 42 000 zł/rok, zatem ok. 3 500 zł/mies. W rzeczywistości wygląda to różnie i zależy od lokalizacji oraz oczywiście obłożenia. W Krakowie, Gdańsku i Warszawie blisko centrum notuje się znacznie wyższe zarobki (nawet ok. 10 000 zł w przypadku bardziej luksusowych lub większych mieszkań), na obrzeżach o wiele mniejsze. W innej sytuacji są osoby, które wynajmują sezonowo – tu w okresie kilku miesięcy trzeba nieraz zarobić na cały rok. Czy zatem wynajem turystyczny jest opłacalny? Oczywiście, trzeba tylko wybrać odpowiednią lokalizację i ustalić korzystną dla najemców cenę.

Materiał powstał we współpracy z portalem RynekPierwotny.pl.