Dostaję wiele wiadomości o treści: „Wojtek, z chęcią bym zainwestował, ale czy ja się do tego nadaję? Czy mi to wyjdzie? Czy ja też mogę zmienić swoje życie?”.

Wszystkie te pytania biorę bardzo do siebie. Staram się być empatyczny, postawić się na Twoim miejscu i zobaczyć, z jakimi przeciwnościami losu się zmagasz.

Czy znasz moją historię? Swoją pierwszą działalność otworzyłem w 1997 roku. Od tamtej pory właściwie cały czas walczyłem o to, aby zrobić kolejny krok do przodu – zarówno w rozwoju osobistym, jak i w biznesie. Doświadczyłem szeregu niepowodzeń. W 2000 roku zbankrutowałem, a w międzyczasie walczyłem z prawie nieuleczalnym wirusem HCV.

Dzięki temu jestem w stanie postawić się w różnego rodzaju okolicznościach. Sięgnąłem bowiem dna – i fizycznie, i psychicznie. Teraz jestem po drugiej stronie i mogę obserwować, a także pomagać.

Przyjrzyjmy się cechom, które mogą powodować, że nie chcesz podejmować wyzwania. Co najczęściej blokuje Cię przed działaniem?

Pierwszym czynnikiem, który może pokrzyżować Ci wszystkie plany, jest obawa przed niepowodzeniem. Ja akurat nigdy nie odznaczałem się tą cechą, ponieważ należę do ludzi, którzy najpierw działają, a potem myślą i analizują. Jest to oczywiście ryzykowne i wcale nie polecam Ci takiego schematu. Mnie spotkało wiele niepowodzeń. I to takich, które mogłyby załamać kogoś o słabym zacięciu. Jest jednak na to sposób. Możesz ustrzec się przed porażkami.

Załóżmy, że chciałbyś otworzyć nowy biznes. Nie masz w nim zupełnie doświadczenia, ale marzysz o nowej działalności. Co zrobić, aby prowadzenie firmy było bezpieczne? Możesz się uczyć na szkoleniach, za pomocą książek, rozwijających filmików na YouTubie. Byłoby wspaniale, gdybyś poznał kogoś, kto Ci pomoże, kto ma doświadczenie. Ale równie dobrze możesz to doświadczenie zdobyć sam. W tym celu musisz zatrudnić się w wybranym przez siebie przedsięwzięciu. Jeżeli więc chciałbyś prowadzić restaurację, zatrudniasz się w restauracji. Pracujesz na przeróżnych stanowiskach i poznajesz biznes nomen omen od kuchni. Po kilku miesiącach możesz otwierać własną knajpę.

fb Wojciech Orzechowski

Najważniejsze w każdym biznesie są cztery rzeczy: oprócz wspomnianych wiedzy i doświadczenia – kontakty i informacje.

Obawa przed niepowodzeniem będzie Ci towarzyszyć przy każdym przedsięwzięciu. Szczególnie jeśli otaczasz się ludźmi, którzy niekoniecznie czują to samo co Ty. Być może nie chcą, abyś zmieniał swoje dotychczasowe życie, bo jest im dobrze w obecnej konfiguracji.

Ale nie daj się! Jeśli jest w Tobie chęć sięgnięcia po więcej, to próbuj. Oczywiście największym problemem jest wyjście ze swojej strefy komfortu, która jest mocno związana z poczuciem bezpieczeństwa. Zacznij więc zwracać uwagę na to, jakimi ludźmi się otaczasz. Czy oni Cię motywują do działania i wspierają? Czy może podcinają Ci skrzydła i zasiewają nutę niepewności, roztaczają wizję porażki? Warto skupiać wokół siebie ludzi, którzy będą wskazywać Ci ścieżki, którzy będą prowadzić Cię do celu, tak abyś mógł realizować zamierzone działania.

Drugi istotny czynnik to lęk przed odrzuceniem.

Zadaj sobie pytanie: czy zwracasz uwagę na to, co myślą o Tobie inni ludzie? Co się dzieje, gdy planujesz pewne kroki, a wokół słyszysz: „Nie rób tego, to bez sensu”. Czy obawiasz się, że ktoś będzie krytykował Twój nowy sposób bycia?

Jeśli boisz się odrzucenia oraz niepowodzenia, to tym samym odczuwasz strach przed konsekwencjami. Musisz uzmysłowić sobie, że każde działanie przynosi jakieś konsekwencje i że zawsze znajdzie się grono ludzi, którzy będą Cię negatywnie oceniać. Zapewne pojawią się też potknięcia, ale możesz niwelować ich skutki. Musisz być na to wszystko przygotowany psychicznie.

Może się okazać, że w miarę upływu czasu spotkają Cię większe niepowodzenia. Ale ponieważ będą Ci one towarzyszyć przez całe życie, to nabierzesz większej pewności, odporności i świetnie sobie z nimi poradzisz. Jest takie powiedzenie: co cię nie zabije, to cię wzmocni. I to prawda. Pogodzenie się z faktami ułatwi Ci życie i sprawi, że z każdym dniem będziesz mógł posuwać się do przodu.

Ale co zrobić, jeżeli faktycznie stanie się nie po naszej myśli? Musisz zadziałać z wyprzedzeniem! Przygotuj się do tego. Rozpatrz każdy wariant. Rozpisz sobie scenariusz własnych działań w różnych sytuacjach. Co powiesz? Jak zareagujesz? Powinieneś to wiedzieć wcześniej. Żebyś mógł pokonać przeciwności i dalej realizować swoje cele.

Jeżeli chodzi o inwestowanie w nieruchomości, tutaj ryzyko niepowodzenia jest minimalne. Dzięki temu łatwiej jest przyjmować wyzwania. Do czego mocno zachęcam!

Wojciech Orzechowski youtube

Facebook
Instagram
wiwn.pl

Zobacz również: Moje 3 największe błędy